Grzane wino jest wspaniałym rozgrzewającym napojem. Najbardziej lubię je z pomarańczami, miodem i anyżem. Przede wszystkim dlatego, że wspomniane składniki fantastycznie podkręcają smak wytrawnego wina. Jeśli marzysz o ciepłym kocyku i kubeczku grzańca, zapraszam po prosty i niezwykle pyszny przepis.
Grzane wino
Zawsze wydawało mi się, że grzane wino to banalna sprawa. Jednak fakt, że wiele razy piłam niesmaczne zmienił moje podejście do tego tematu. Przede wszystkim bardzo ważna jest jakość wina. Bagatelizowanie tego co wlewasz do garnka to wielki błąd. Zrezygnuj również z wszelkich gotowców. Gotowe grzańce to właściwie barwiona syntetycznie woda ze spirytusem, z dodatkiem sztucznych korzennych aromatów. Chyba nie muszę dodawać, że smakują one beznadziejnie. Kolejnym aspektem jest to, że słodkie wina nie mają zwykle tylu aromatów, co wina wytrawne. Dlatego do grzańca polecam Ci wina wytrawne takie jak: Primitivo, Merlot, Cabernet czy Pinot Noir. Dosłódź je miodem, syropem malinowym lub cukrem. Niewątpliwie takie grzane wino będzie smaczniejsze niż dziwne mieszanki, aromatyczne i rozgrzewające.
Przyprawy do grzanego wina
Na zakończenie jeszcze jedna kwestia. Wiesz już wszystko o rodzaju wina i tym jakiego wina nie należy używać do grzańca. Dla mnie kluczowa kwestia jest taka: grzane wino nie powinno być mętne. A jak do tego dochodzi? Otóż, gdy dodajesz do wina mielone przyprawy wino mętnieje. Oczywiście zgodzę się z każdym, kto stwierdzi, jaka to różnica, bo i tak się je wypija, jednak mi bagienna mętność w kieliszku czy kubku przeszkadza. Właśnie dlatego zachęcam Cię do używania do wszelkich grzańców, również herbat, przypraw w kawałkach. Mają nie tylko lepszy aromat, świetnie wyglądają i pełnią ważną funkcję dekoracyjną, ale również nie zmętniają wina.
2 porcjeSkładniki
Przygotowanie