Zatęskniłam za nią. W zeszłym roku Lemoniada z espresso robiła furorę. Dziś wyparła ją kawa z tonikiem. Jednak według mnie to niefortunne. Lemoniada i espresso to dwa puzzle tej samej układanki. Zrobiłam ją spontanicznie i powiem Ci, że jest świetna. Taka jak lubię – kwaśna, lekko słodka, orzeźwiająca i pobudzająca dzięki solidnej porcji mocnej kawy arabica.
Lemoniada z espresso
Oczywiście poznałam ją kilka lat temu w Maku. Uważam, że McDonald’s mają świetne menu letnich napojów. Słodko-kwaśna lemoniada z dobrą kawą to było to. Choć początkowo wydawało mi się dziwnie orientalne. Z jęzorem wywieszonym na brodzie czekałam na tegoroczne lato, żeby znowu dopaść do życiodajnego źródła Lemonade Espresso, ale niestety. W tym roku specjalnością zakładu okazała się być Maliniada. Właściwie też jest dobra, ale nie aż tak, jak Lemoniada z kawą. Ktoś kto wymyślił to połączenie jest geniuszem. Z tęsknoty i sentymentu zagościła właśnie na mojej stronie, abyś zrobił/a ją sobie w domu. Jeśli tęsknisz za nią tak jak ja.
na szklankę ok. 300 mlSkładniki
Przygotowanie