Lubisz chłodnik, ale męczy Cię obieranie buraków, tarcie i gotowanie? Wpadłam na pomysł, który zmieni Twoje podejście do chłodnika. Oto pyszny, słodko-kwaśno-pikantny chłodnik z buraczków z warzywami, który zrobisz w 15 minut. Niemożliwe? A jednak.
Chłodnik z buraczków
Na upały najlepsze są lekkie obiady. Chłodnik z pewnością do nich należy. Jest orzeźwiający, sycący i naprawdę pyszny. Ponieważ w upalne dni zawsze męczyło mnie obieranie i gotowanie buraków. Zaczęłam myśleć czy tarte buraczki w wiórkach nie byłyby tutaj dobrym sposobem na skrócenie czasu przygotowania chłodnika. Dlatego, jak pomyślałam tak zrobiłam, a efekt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Okazało się, że buraczki, które zwykle podawałam do mielonego (mój syn uwielbia taki zestaw), idealnie pasują do chłodnika. Mało tego, dzięki przyprawom (soli, cukrowi i octowi) chłodnika prawie nie trzeba doprawiać! To ogromny plus jeśli masz problem odpowiednim z wyważeniem przypraw.
Szybki chłodnik
W przeciwieństwie do klasycznego chłodnika z gotowanymi buraczkami czas przygotowania tego to maksymalnie 15-20 minut. Oczywiście wszystko zależy od tego jak długo będziesz siekać i trzeć warzywa. Masz maszynkę do tarcia? Świetnie. Zrobisz zupę z przepisu jeszcze szybciej. Jeśli miałabym mieć dla Ciebie jakaś radę. Przede wszystkim wybierz buraczki o możliwie najkrótszym składzie. Ale mam dobrą wiadomość. Właściwie większość z nich jest bez konserwantów, bo są pasteryzowane. Dla „kolorku” dodaję do chłodnika zagęszczonego soku buraczanego. Używam soku lub barszczu np. tego lub tego. Oba są gęste, o bogatym ciemnoburgundowym kolorze. Bez problemu dostaniesz je w sklepach. Krakusa nawet w tych niedużych, a Rosolove np. na frisco.pl.
6 misek chłodnikaSkładniki
Przygotowanie